piątek, 30 września 2022

Uwaga tekst dla ludzi z wysublimowanym poczuciem humoru.

 


Jako dziennikarz z wykształcenia oraz "prawie pełnoprawna polonistka", wszak nie chce uzurpować do tego miana ino po podyplomówce (nie byłoby to w porządku wobec moich koleżanek polonistek), zafascynowałam się grafiką poniżej i pragnę uzupełnić ten szalenie dobry tekst. Chylę, czoła przed autorem, choć nieznany to zaprezentował kawał dobrego pióra. Albowiem DUPA - jest to chyba jedyne słowo w języku polskim występujące w tylu wyrażeniach, aforyzmach, zwrotach, a nawet może i związkach frazeologicznych.

Dupa blada - nie chodzi tu oto, że  jest to jedna z części ciała, do której słońcu trudno dotrzeć. Używane w sytuacji, gdy mówiący sądzi, że wydarzyło się coś niepożądanego i że nie da się już nic zrobić, aby odwrócić niekorzystny rozwój wydarzeń.

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją - tu chyba nie trzeba nic wyjaśniać.

Z dupy - zwrot używany w sytuacji, gdy mówimy o czymś kiepskim, bezużytecznym lub idiotycznym, absurdalnym i pozbawionym sensu. W drugim znaczeniu, popularny kanał rozrywkowy na YouTube.

Obrabianie dupy - nie chodzi tu o znaczenie dosłowne, ale o obmawianie kogoś za jego plecami.

Wyglądać jak pół dupy zza krzaków - wyglądać niekorzystnie w danym outficie. 

Można też dupę komuś zawracać, albo mieć w niej piórko.

Fajna dupa - określenie potoczne, może nawet ciut wulgarne, używane w celu wyrażenia swojego upodobania do atrakcyjnego przedstawiciela płci przeciwnej ( w całości, nie tylko tylnej części, aczkolwiek nie oszukujmy się, tyły też mogą przyciągnąć uwagę), zazwyczaj wypowiadane za jego plecami a w obecności kumpli/kumpelek. Wydaje mi się, że rzadziej używane przez płeć piękną, aczkolwiek osobiście zdarza mi się sporadycznie użyć, jeśli osobnik aspirujący do miana "fajnej dupy" zostanie akurat namierzony na horyzoncie.

Natomiast do końca nie jestem przekonana do wyjaśnienia "dupy wołowej", gdyż całe życie byłam pewna, że chodzi o zadek woła, a nie radzieckiego uczonego jak podaje autor. Czy wśród moich znajomych jest ktoś, kto mógłby mi pomóc rozwiać tę szalenie istotną wątpliwość? Mam nadzieję, że nie macie kija w dupie i rozbawiłam Was do łez 😉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz